Kabaret zawitał 5 grudnia do Sochaczewa. Wystąpili głównie w roli jury w konkursie ,,Sochaczew Rozśpiewany'', ale po konkursie przed ogłoszeniem wyników pokazali swój program pt.: ,,Sex, drugs i aizheimer, czyli kochanie, zapomniałem wziąć leki''.
W sumie idąc na ten występ nie wiedziałam, czego się spodziewać. Kabaret - legenda, ale po ,,Zasmażce'' i kilku innych hitach sprzed kilku ładnych lat nic o nich nie słyszałam. Ale nie zawiodłam się.
Humor specyficzny, jak dla mnie. Jakby nie patrzeć, jak oni zaczynali grać w kabarecie, mnie nawet jeszcze w planach nie było.
Dużo gadania, tego się nie spodziewałam, bo OT.TO kojarzy mi się z piosenką kabaretową tylko i wyłącznie. Było kilka momentów bardzo, ale to na prawdę bardzo śmiesznych. Jednak częściej śmiała się moja mama, która siedziała obok. ;)
Piosenki 'pod nóżkę' na plus, o różnej tematyce. Było coś dla 50-cio latków, była piosenka opisująca program ,,Rolnik szuka żony''.
To co oceniam na ogromny plus, to kontakt z publicznością, który był po prostu genialny. To chyba przez to doświadczenie. W końcu 28 lat na scenie, to całkiem sporo. ;)
Występ ogólnie na plus. Może nie bawiłam się jakoś genialnie, ale zwalam to na mój wiek. :)
Jeśli macie szansę pojawić się na występie kabaretu OT.TO, to zachęcam. Jest to na pewno występ obowiązkowy na liście każdego fana kabaretowego.
~Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz