który dla pracy zrobi "wszystko". Po próbnej obsłudze klienta w końcu Mateusz dostaje pracę w restauracji i poznaje kucharza. Kolejnym skeczem, który Panowie zagrali była "Rozmowa weryfikacyjna do pracy w policji".Tutaj komendant (Bartek) musiał trochę poczekać na Młodego, który nie wszedł w tym momencie, w którym miał wyjść, bo się jeszcze przebierał. :P W tym numerze na komendę przychodzi pan Maciaszczyk,pijany kierowca autokaru, bezdomny i na końcu listonosz z przesyłką od Maciaszczyka. Szczerze mówiąc brakowało mi jeszcze Bogusia Lindy. Rok temu był na Ryjku i wyszedł świetnie. Tutaj go zabrakło. Następny skecz dotyczył ludzkich myśli, czyli "Mów co myślisz". Na początek wyszedł Bartek i zaprosił na scenę kobietę z widowni. W restauracji umówił się z nią dresiarz (Łukasz). W tym skeczu kobieta nic nie mówiła, ale jej myśli każdy słyszał (tutaj podkład słów). Podobnie było z kelnerami. Na koniec kelner Marcin odprowadził
panią na miejsce. I nareszcie mój ulubiony skecz "Anglik w restauracji" (skecz pojawił się w tym roku na Ryjku). Anglik, czy raczej Steve (Bartek) wchodzi do restauracji. I nietypowa sytuacja dla Mateusza, który nie umie angielskiego. Woła Marcina, który jest w tej samej sytuacji. Jedynie kucharz coś angielskiego zna. I się zaczyna wielkie zgadywanie i pokazywanie na migi. Więcej zdradzać nie będę, gdyż numer będzie już niedługo w TV. W końcu wychodzą wszyscy czterej Panowie i śpiewają piosenkę (osobiście bardzo mi się podoba, dlatego też
śpiewałam razem z nimi :P ) Po piosence "Jubel" nadszedł czas na bisy. Tutaj zaprezentował się niezastąpiony Muzyczny Trójząb Neptuna oraz "Góral na zakupach". Koniec występu dobiega końca. Panowie żegnają się z publicznością. Występ trwał dokładnie 2h. Jednym słowem 2h śmiechu i dobrej zabawy! "Młodzi nie zapomnieli o fanach i po występie chętnie rozdawali autografy i pozowali do zdjęć. Wtedy właśnie wręczyłam prezent Panu Mateuszowi i zapytał mnie czy to dla niego, więc powiedziałam mu, że to też dla kolegów. I Mateusz zaczął powoli chować prezent przed kolegami i powiedział, że się "na pewno" podzieli. Grzecznie podziękowali i pożegnali się. I najwidoczniej moje ciasteczka smakowały. ;)
Zapraszam bardzo na występy urodzinowe Młodych Panów, które niestety już się kończą, ale i również na najnowszy program oddany w całości śląskiej gwarze.
Pozdrawiam!
~ Mila
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz