Wiecie jaki jest największy minus pisania recenzji grubo po terminie ocenianego wydarzenia? Trzeba wydobywać z głębi pamięci każdy najdrobniejszy element koncertu. Co, uwierzcie mi, łatwe nie jest.
Może najpierw wytłumaczę, dlaczego tak długo nic nie wstawiałam na bloga. W sumie niedawno zauważyłam, że ostatni wpis na FK opublikowałam w styczniu! 😮
Szok, niedowierzanie... ale tak niestety jest, w momencie, gdy człowiek zajmie się milionem innych rzeczy (uczelnia, praca... ogółem rzecz biorąc pochłonęło mnie życie prywatne i zawodowe), pozostawiając za sobą poniektóre projekty. Trochę Was zaniedbałam, prawda, ale na szczęście nie działam sama na Fani Kabaretów. Milena dzielnie sobie radziła beze mnie. Czas jednak powrócić na ojczyzny łono! Do samego coming backu trochę się zbierałam, jak można zauważyć po postach na facebookowej stronie FK. Grunt, że już jestem i piszę do Was! :) A więc co tam teraz...? No tak, Neo-Nówka i ich najnowszy program: ,,Żywot Mariana'' !
Trochę zadanie będzie utrudnione, ponieważ nie można za dużo zdradzić w ich przypadku... ale co nieco postaram się napisać :)